22.06.2022, 15:55
Siatkówka w kraju nad Wisłą jest bardzo rozpoznawalną sportową dyscypliną i to nie podlega wątpliwości. Posiadamy gigantyczną rzeszę wielbicieli, którzy są zdeterminowani, by latać za naszymi reprezentantami w każde miejsce świata. Warto jednak wziąć pod uwagę to, iż reprezentacja narodowa Polski w siatkówce odnosiła w ostatnich dwudziestu latach wielkie zwycięstwa. W poprzedniej dekadzie polska kadra w siatkówce jako pierwsza drużyna w historii tej dyscypliny sportowej zdołała obronić tytuł podczas mundialu. Dodatkowo wielokrotnie polska kadra siatkarzy zdobywała medale podczas mistrzostw Europy. Kibice siatkówki z naszego kraju z tego powodu oczekują, że siatkarze odniosą następny triumf, ale teraz w rozgrywkach Ligi Narodów. To są dość świeże rozgrywki, które pojawiły się parę lat temu. Na ten moment nie udało nam się wygrać w tych rozgrywkach, lecz w tym roku mamy na to duże szanse.
Kolejny turniej tego sezonu w ramach rozgrywek Ligi Narodów rozegrany został w Bułgarii. Kadra Polski siatkarzy grała tam doskonale i należy mieć to na uwadze. Przed rozpoczęciem obecnego sezonu dużo sportowych ekspertów debatowało o tym, czy zatrudnienie na nowego trenera byłego zawodnika Serbii Grbicia to dobry pomysł. Ze strony Polskiego Związku Siatkówki był to jednak bardzo dobry ruch, co udowadnia obecna forma polskiej kadry. Wynikiem 3 do 1 kadra Polski siatkarzy pokonała reprezentację narodową USA w ostatnim meczu. Dla polskiej kadry początek pojedynku był jednak delikatnie trudny. Wydawać się mogło, że to będzie bardzo wyrównany pojedynek, ponieważ reprezentacja USA wygrała pierwszego seta. Kolejne sety to jednak był popis świetnej gry narodowej drużyny Polski i w końcowym rozrachunku wygrali wynikiem trzy do jednego. Po spotkaniu kapitan polskiej kadry narodowej Bartosz Kurek podkreślił kilka błędów, które możemy w przyszłości udoskonalić. Naprawdę przyjemnie patrzy się na dyspozycję polskiej narodowej kadry, i właśnie dlatego z pewnością możemy liczyć na kolejne sukcesy.
17.07.2021, 12:46
12.02.2022, 12:41